Po pierwsze obalmy mit: Tanie linie są mniej bezpieczne, bo oszczędzają na środkach bezpieczeństwa.
Bzdura. Prawo lotnicze jest takie samo dla każdej linii, niezależnie od tego czy bardziej tnie koszty własne czy mniej. Z resztą żaden z popularnych w Polsce tanich operatorów nie miał nigdy poważnego wypadku.
Irytuje mnie, kiedy ktoś narzeka na liczne nieudogodnienia w tanich liniach lotniczych, porównując je do tradycyjnych przewoźników. Na przykład, że na pokładzie trzeba płacić za posiłek i że to ździerstwo. Cóż, tradycyjne linie nie dają jedzenia za darmo. Po prostu wliczają je w cenę biletu. Pasażer płaci za obiad, tyle że na etapie kupowania lotu. Wprowadzenie płatnych posiłków w samolotach tanich linii to nie wyłudzanie pieniędzy, a ukłon w stronę klienta – wszak ma on wybór czy chce płacić za posiłek czy też obejdzie się bez niego. Pasażer tradycyjnych linii nie ma takiego wyboru – zapłaci za swój obiad nawet jeśli go nie zje.
Dlaczego tanie linie są tanie?
- Samoloty lądują na peryferyjnych lotniskach, które są tańsze niż te blisko centrum. Na przykład z Oslo wylatywaliśmy z portu lotniczego Oslo – Sandefjord, który znajdował się 120 kilometrów od miasta.
- Tanie linie używają zazwyczaj jednego typu samolotu. Dzięki temu, zamawiane hurtem części zamienne są tańsze, a koszty serwisowania niższe.
- Ograniczony jest czas postoju na płycie lotniska. Samolot przylatuje, następuje szybki przegląd, tankowanie, wymiana pasażerów i po dwudziestu minutach maszyna znów wznosi się w powietrze. Każda minuta na płycie lotniska kosztuje bowiem przewoźnika niemałe pieniądze.
- Tanie linie stale optymalizują połączenia i eliminują trasy nie przynoszące zysków. Na przykład w zimie próżno szukać lotów na Cypr. W lecie natomiast jest ich sporo.
- Fotele w samolotach są upchane ciaśniej niż w niejednym busie. Dzięki temu, na pokład wchodzi więcej pasażerów, niż w tradycyjnych liniach. Jeżeli natomiast chcemy mieć pierwszeństwo wejścia na pokład lub usiąść na jednym z nielicznych miejsc z powiększoną przestrzenią na nogi, musimy dopłacić.
- Posiłki i napoje na pokładzie są płatne.
- Ograniczana do minimum jest liczba personelu zarówno zarządzającego, jak i latającego.
- Podczas lotu załoga sprzedaje papierosy, kosmetyki, losy na loterię i Bóg wie co jeszcze.
- Na pokładzie samolotu eksponowanych jest sporo reklam.
- Bagaż jest dodatkowo płatny. W cenie biletu przysługuje nam jedynie bagaż podręczny. Przepisy poszczególnych linii dotyczące jego wielkości są różne (sprawdź).
- Tanie linie zazwyczaj nie stosują autobusów czy rękawów przy przejściu z terminala na podkład samolotu.
- Loty sprzedawane są bez przesiadek. Można kupić bilet jedynie z punktu A do punktu B. Kolejny lot, z punktu B do C, kupujemy na własną odpowiedzialność. Jeżeli pierwszy samolot się spóźni, z karty pokładowej na lot drugi przyda nam się co najwyżej do zrobienia zakładki do książki. Przebukowanie takiego biletu będzie nas zazwyczaj kosztować więcej, niż wszystkie pozostałe bilety razem.
- Przy zamawianiu biletów, przewoźnik oferuje nam dodatkowe usługi, jak wypożyczenie samochodu, rezerwacja hotelu czy ubezpieczenie.
- Wszystkich operacji dokonujemy przez internet, więc przewoźnik nie musi prowadzić kosztownych biur, ani płacić pośrednikom (biurom podróży).
- Odprawy dokonujemy przez internet, a kartę pokładową drukujemy sami. Jeśli o tym zapomnimy, koszt zrobienia tego na lotnisku będzie wysoki.
Izrael dopłaca do biletów Ryanair
Co jeszcze?
Ale to wciąż nie tłumaczy, dlaczego tanie linie sprzedają czasem bilety za kilkanaście złotych. Cóż, na pokładzie i tak zazwyczaj jest kilka wolnych miejsc. Lepiej sprzedać je w takiej cenie, niż wysyłać w niebo puste fotele. Pojawiające się w systemie rezerwacyjnym bilety w tak niskich cenach szokują, a to świetna reklama dla przewoźnika.
Jak znaleźć tani bilet lotniczy – w tym artykule dowiesz się w jaki sposób znalazłem bilet do Oslo za 4 złote.
Oczywiście historia Mariana jest przesadzona. Niemniej jednak, trzeba być świadomym tego, że przewoźnicy, niczym myśliwi, polują na każdą naszą złotówkę. Jeżeli jednak poznamy wszystkie zastawiane przez nich pułapki, wykażemy się ostrożnością i zrezygnujemy z przesadnych wygód podczas podróży – zyskamy przewagę. Wówczas ze zwierzyny staniemy się łowcami, polującymi na okazje. Naszym terytorium będą systemy rezerwacyjne. Naszą zwierzyną – tanie bilety lotnicze, a naszym trofeum – niezapomniane wspomnienia z tanich, powietrznych podróży.
Pod koniec można zacząć się bać 😀 Świetny post, mam nadzieję, że kiedyś będę mogła użyć tych rad 🙂
Pozdrawiam!
Marta Kusz
a jakie macie pomysły i poglądy na łącznie taniego lotu z autostopem? głównie w kwestiach bagażu. W sensie jak się spakować, żeby zmieścić w 1O kg podręcznego (żeby nie bulić kasy na dodatkowe opłaty w tanich liniach) i jednocześnie wziąć wszystko co na kilkudniowego stopa się przyda: karimata, śpiwór itd. ?
Nie było takiego taniego lotu w moim życiu, który nie byłby połączony z autostopem. Lecieliśmy nawet w zimie do Norwegii z małym podręcznym bagażem (mały podręczny Wizzair’a) i tam jeździliśmy stopem. Przy czym zawsze spaliśmy z Couchsurfingu więc nie trzeba było brać namiotu i karimaty. Sam śpiwór zawsze wystarczał, a do małego plecaka spokojnie można się spakować na te kilka dni.
W piątek lecimy na Cypr Ryanairem i zabieram namiot. Z moich obliczeń wynika, że się zmieszczę 😉
Sztuczka prosta, ale skuteczna – choć pewnie większość z Was o tym wie 🙂
Najgrubsze rzeczy (kurtki, bluzy, polary) ubieramy na siebie na czas odprawy samolotowej – choć wówczas trzeba się liczyć z tym, że spocimy się jak Eskimos na równiku 🙂 Można zaoszczędzić parę kilogramów w bagażu.
Obserwuję bloga od jakiegoś czasu, ale dopiero teraz udało mi się wszystko przeczytać. Masz bardzo lekkie pióro, potrafisz zbudować słowami fajny obraz rzeczywistości. Twoje wspomnienia inspirują. Dziękuję za to. Teraz mogę jedynie życzyć Ci udanego wyjazdu na Cypr i szerokich horyzontów oraz szczęścia na przyszłe podróże. Pozdrawiam:)
Przeczytałaś wszystko!? No nieźle 😉
Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa. To, że blog się podoba mocno motywuje do działania 😉
Pozdrawiam i życzę wielu wspaniałych podróży! 🙂
kiedy ruszasz na wyprawe do ameryk? http://www.miejodwage.pl/800
Ta podróż musi poczekać. Póki co ogranicza nas brak czasu i brak pieniędzy 😉
moge sie jedynie przylaczyc do kolezanki Ani!
bardzo fajnie sie czyta twoje wpisy.
a gdybym chciala kupic bilety do np. Rzymu dla 25 osob…da sie upolowac tyle sztuk za jednym razem?
pozdrawiam bardzo;)
Dać się da, ale prawdopodobnie będzie ciężko znaleźć tak dużo biletów w okazyjnej cenie 😉