Jak dogadywać się w podróży? Nawet gdy nie znasz angielskiego

     W mailach, które dostaję od czytelników, regularnie pojawia się pytanie, jak ja się dogaduję podczas podróży. Często przybiera ono nawet formę stwierdzenia, że skoro tyle jeżdżę po świecie, to z pewnością znam mnóstwo języków. Tymczasem, na poziomie komunikatywnym, mówię tylko po angielsku. I to nie perfekcyjnie. Znam natomiast wiele sposobów na to, żeby dogadać się w podróży mimo bariery językowej. Jakie to sposoby? Przeczytacie poniżej.

Czytaj dalej…

Autostopem do Dubaju – Plecak Wspomnień

     W wakacje 2015 roku wraz z kolegą Piotrkiem, wybrałem się autostopem do Dubaju. Zaczęliśmy w Krakowie i już po czterech dniach byliśmy w Stambule. Kilka dni później, pod Ankarą, skręciłem kostkę. W szpitalu założono mi gips, ale nie zniechęciło nas to do dalszej podróży. Z małym opóźnieniem wjechaliśmy do Iranu, w którym od razu się zakochaliśmy. Mieszkańcy tego kraju urzekli nas ogromną gościnnością. Przejechaliśmy cały Iran, aby dotrzeć nad Zatokę Perską. Tam złapaliśmy statkostop do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, osiągając cel naszej wyprawy – Dubaj!

Czytaj dalej…

Dzień 17,18. Kolejny dobry Turek

     Turcja urzekła nas głównie jej mieszkańcami. Są otwarci, rozmowni i bardzo chętni do pomocy. Zagadują do nas, zapraszają na czaj i kupują jedzenie. Ale niektórzy z nich robią dla nas znacznie więcej. Kilka relacji wcześniej poznaliście Buraka, który bardzo nam pomógł. Teraz poznajcie Yusufa!

Czytaj dalej…

Dzień 15,16. Irańska wiza w Trabzonie

     Konsulat Iranu w tureckim Trabzonie, znany jest w środowisku podróżniczym jako magiczny. Podczas gdy w Warszawie irańską wizę wyrabia się długo, drogo i według skomplikowanych procedur,  w Trabzonie dostawało się ją łatwo, tanio i niemal od ręki. Niestety – dobre czasy się skończyły. Niestety, dowiedzieliśmy się o tym nieco za późno…

Czytaj dalej…

Dzień 13,14. Rekonwalescencja

     Przypadkowe spotkanie Buraka na szpitalnym korytarzu było dla nas absolutnym wybawieniem. W momencie, kiedy najbardziej tego potrzebowaliśmy, ten po prostu podszedł do nas i zaproponował mieszkanie. W dodatku pozwolił zostać jak długo będziemy chcieli. Od dwóch dni leżę więc z nogą w górze, jak zalecił mi doktor Hüseyin. I jest to potwornie nudne!

Czytaj dalej…

Dzień 12. Podróżowanie z nogą w gipsie

     Kapadocja jest miejscem niezwykłym. Tutejsze krajobrazy są absolutnie niepowtarzalne. Wyglądają zupełnie kosmicznie. Nawet niektóre sceny Star Wars były kręcone właśnie tutaj. Ale Kapadocja najbardziej niesamowicie wygląda o wschodzie słońca. Zobaczcie dlaczego.

Czytaj dalej…

Dzień 11. Kapadocja i tureckie wesele

     Kostka, którą uszkodziłem wczoraj rano wciąż jest spuchnięta. W dodatku zaczęła sinieć. Wizyta u lekarza chyba okaże się nieunikniona. Przy normalnym chodzeniu jednak stopa nie boli. W dodatku jest niedziela, więc z hospitalizacji i tak nici. Jedziemy więc dalej. Dzisiejszy cel – Kapadocja!

Czytaj dalej…