„Przypatrzcie się krukom: nie sieją ani żną; nie mają piwnic ani spichlerzy, a Bóg je żywi. O ileż ważniejsi jesteście wy niż ptaki! (…) I wy zatem nie pytajcie, co będziecie jedli i co będziecie pili, i nie bądźcie o to niespokojni! O to wszystko bowiem zabiegają narody świata, lecz Ojciec wasz wie, że tego potrzebujecie. Starajcie się raczej o Jego królestwo, a te rzeczy będą wam dodane.”
Łk 12, 24-31
Zbieranie tytoniu
Podczas tego niezwykłego tygodnia pracuję w tartaku, utwardzam drogę w lesie, zbieram tytoń, układam kostkę brukową, buduję suszarnię do tytoniu, zasypuję studnię, rozkuwam betonową podłogę. W zamian dostaję wszystko co jest mi niezbędne do życia, a czasem nawet więcej, jak możliwość pływania w basenie jednego z naszych „pracodawców”.
Nocleg dostajemy w stodołach, garażach. Nie ma z tym problemu, poza jedną nocą, kiedy śpimy na poczekalni dworca w Zwierzyńcu. Sympatyczny stróż zgadza się nie zamykać jej na noc. Na szesnastu metrach kwadratowych tłoczymy się ściśnięci jak sardynki. Przynajmniej jest ciepło. Następnego dnia pracujemy u zwierzynieckiego organisty, który po pracy organizuje nam grilla, a potem udziela schronienia na noc we własnym domu. W ten sposób zostają zrekompensowane niewygodny ostatniej nocy.
Jedziemy do pracy
Co w wędrówce bez pieniędzy jest najlepsze? Może to, że poznaje się niesamowitych ludzi, którzy wolą przeżyć przygodę niż siedzieć przed komputerem. Może to, że poznaje się samego siebie, kiedy pomimo głodu odstępujesz swoją kromkę chleba koledze, który zjadł mniej. Może beztroski czas prawdziwego i szczerego życia chwilą, nie przejmowania się przeszłością czy przyszłością. Może obcowanie z naturą, kąpanie się w strumieniach i odpoczywanie na zielonej łące skąpanej w letnim słońcu. Może sprawianie ludziom radości, pomagając w ciężkiej pracy, czy po prostu pokazując, że młodzież nie zawsze jest zła. Może utwierdzenie się w przekonaniu, że ludzie są dobrzy, że pomogą Ci kiedy będziesz w potrzebie; świadomość, że nie trzeba całe życie gonić za pieniędzmi, bo bez nich da się żyć. Wystarczy zaufać Bogu, i zwrócić się w stronę innych. Otworzyć się, rozmawiać i nie bać się prosić.
Świetna sprawa. Sama z chęcią bym tak spędziła trochę czasu. Czy taka inicjatywa to był spontaniczny pomysł czy odbywa się corocznie? I jest dostępny też dla dziewczyn?
Organizatorem tego jest zakon kapucynów, a odbywa się to co rok, lub co dwa. Niestety, tylko dla mężczyzn.
Więcej na: http://kapszlak.kapucyni.pl
Świetna sprawa, potwierdza, że ludzie z natury są dobrzy, istnieje tylko niewiele wyjątków 🙂
zagatka
A czy są ograniczenia wiekowe i jakie?
Tak, trzeba być pełnoletnim.
Edycja tegoroczna rozpoczęła się dziś.
http://kapszlak.pl/
Pozdrawiam!