Jachtostopem na Karaiby – wpis gościnny

Pod koniec ubiegłego roku miałem wyjechać w podróż za ocean. Chciałem ruszyć stopem na Gibraltar, żeby przepłynąć jachtostopem na Karaiby. Niestety z różnych przyczyn wyjazd nie doszedł do skutku. Podobny plan miał jednak mój dobry kolega Marek (którego z resztą poznałem dzięki prowadzeniu bloga). I jemu udało się tego dokonać! Dotarł jachtostopem na Karaiby!

Czytaj dalej…

Pociąg towarowy na stopa? Możliwe!

     Czy da się złapać pociąg towarowy na stopa? Otóż mam w swoim życiorysie taki epizod. Zdarzyło się to gdzieś w okolicach Sandomierza a ja miałem wówczas… osiem lat. I był to chyba pierwszy pojazd jakim w życiu jechałem na stopa. Tę okazję złapała moja mama na klasycznego, autostopowego kciuka. Poczytajcie… 

Czytaj dalej…

Jak dogadywać się w podróży? Nawet gdy nie znasz angielskiego

     W mailach, które dostaję od czytelników, regularnie pojawia się pytanie, jak ja się dogaduję podczas podróży. Często przybiera ono nawet formę stwierdzenia, że skoro tyle jeżdżę po świecie, to z pewnością znam mnóstwo języków. Tymczasem, na poziomie komunikatywnym, mówię tylko po angielsku. I to nie perfekcyjnie. Znam natomiast wiele sposobów na to, żeby dogadać się w podróży mimo bariery językowej. Jakie to sposoby? Przeczytacie poniżej.

Czytaj dalej…

Autostopem do Dubaju – Plecak Wspomnień

     W wakacje 2015 roku wraz z kolegą Piotrkiem, wybrałem się autostopem do Dubaju. Zaczęliśmy w Krakowie i już po czterech dniach byliśmy w Stambule. Kilka dni później, pod Ankarą, skręciłem kostkę. W szpitalu założono mi gips, ale nie zniechęciło nas to do dalszej podróży. Z małym opóźnieniem wjechaliśmy do Iranu, w którym od razu się zakochaliśmy. Mieszkańcy tego kraju urzekli nas ogromną gościnnością. Przejechaliśmy cały Iran, aby dotrzeć nad Zatokę Perską. Tam złapaliśmy statkostop do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, osiągając cel naszej wyprawy – Dubaj!

Czytaj dalej…

Dzień 40,41. Wracamy do domu

     Budzimy się w hali przylotów. Nocleg tutaj był wyjątkowo wygodny jak na warunki lotniskowe. Zbieramy się i jedziemy stopem do centrum. Plan jest taki, żeby nieco zwiedzić miasto, a w południe wyjechać w głąb Rumunii. Zaczynamy ostatni etap podróży. Po czterdziestu dniach, Wracamy do domu!
 

Czytaj dalej…

Dzień 39. Ostatni dzień w Dubaju

     Wszystko ma swój koniec. Również nasz pobyt w Emiratach. Mimo, że spędziliśmy tu zaledwie kilka dni, kraj ten wywarł na nas duży wpływ. Widząc zupełnie inny świat, inne życie, zaczęliśmy zastanawiać się, czy w niedalekiej przyszłości, nie wrócić tu na nieco dłuższy czas.
 

Czytaj dalej…

Dzień 37, 38. Autostopem do Abu Dhabi

     Dzisiejszy poranek jest bardzo leniwy. Paweł ma bowiem urodziny, które świętowaliśmy wczoraj wieczorem. Impreza i kolejne toasty tak się przedłużyły, że dziś wstajemy w nie najlepszej formie. Dochodzimy więc do siebie jakiś czas, po czym jedziemy autostopem do Abu Dhabi.
 

Czytaj dalej…