Autostopowicz jest w pewnym sensie skazany na stacje benzynowe. To tu często wysiada, łapie stopa, myje się. Często pracownicy stacji patrzą krzywo na takich włóczęgów. Ale nie w Turcji. W Turcji jest zupełnie inaczej.
turcja autostopem
Dzień 6,7,8. Stambuł – granica Europy
Największe i najludniejsze miasto Europy. Metropolia rozdzielająca dwa kontynenty, dwie kultury i dwie religie. Miasto równe stare i zbytkowe, co nowoczesne i postępowe. A w nim my – dwóch małych Polaków, którzy muszą sobie tu jakoś poradzić.