Już na granicy izraelsko-jordańskiej, widać różnicę w mentalności ludzi. Strażnicy po stronie izraelskiej – typowi służbiści. Siedzą wyprostowani i z grobową miną wbijają pieczątki do paszportu. Ci po stronie jordańskiej – bardziej wyluzowani. Siedzą wspólnie, rozmawiają otoczeni maszynowymi karabinami, piją herbatę. Leniwie sprawdzają strony w paszporcie i z uśmiechem wbijają okrągłą pieczątkę. „Welcome Jordan” – mówią. Ten zwrot usłyszymy przez następne cztery dni, co najmniej kilkadziesiąt razy.
Miesiąc: kwiecień 2015
Przekraczanie granicy izraelsko-jordańskiej
Przekraczanie granicy izraelsko-jordańskiej, jest tak specyficzne, skomplikowane, oraz drogie, że zasługuje na oddzielny wpis. My przekraczaliśmy ją na dwóch przejściach granicznych – przejściu Eilat-Akaba, oraz przejściu na King’s Hussein Brige. Był to marzec 2015 roku. Oto jak ta procedura wyglądała w naszym przypadku.
PolskiBus vs. Luxexpress, czyli kilka słów o tanich liniach autobusowych
Kilka lat temu na polskie drogi wyjechał PolskiBus (niestety nie do końca polski – firma jest brytyjska). Bilety za złotówkę i niespotykany dotąd komfort podróżowania, sprawiły, że wkrótce czerwonego przewoźnika znał cały kraj. Zaczęła się rewolucja. Powstawały kolejne firmy – NeoBus, TaniBus, AlbatrosBus etc., również sprzedające bilety za złotówkę. Tego posta piszę siedząc w wygodnym fotelu autobusu kolejnej nowej, luksusowej linii – LuxExpress. Jak wypada ona na tle PolskiegoBusa? Przedstawiam swoje subiektywne porównanie Polskibus vs. Luxexpress.