Po ostatniej wakacyjnej podróży, zostało nam w portfelu dwa tysiące węgierskich forintów. To niecałe trzydzieści złotych, ale sam fakt posiadania waluty innego kraju, jest doskonałym pretekstem, żeby go odwiedzić. Wreszcie pojawiły się tanie bilety do Budapesztu, a że moje Wizzair’owe zniżki działają na wszystkich współpasażerów, postanowiliśmy zabrać więcej osób. W ten sposób polecieliśmy sześcioosobową grupą. I jestem pewien, że każdy uczestnik wycieczki przyzna, że Budapeszt jest miastem zachwycającym! Szczególnie nocą! Poniżej przedstawiam subiektywny przewodnik po węgierskiej stolicy, inspirowany naszymi wspomnieniami.